Internet co raz częściej staje się medium za pomocą którego naruszane są dobra osobiste. Powstaje w takim wypadku pytanie o sąd właściwy do obrony swoich praw. Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Świadczy o tym chociażby to, że kwestia ta stała się przedmiotem zapytania do Trybunału Sprawiedliwości UE. Właśnie orzeczenie Trybunału – w sprawach połączonych eDate Advertising GmbH v X (C-509/09) and Olivier Martinez and Robert Martinez v MGN Limited (C-161/10) – pozwoli nam odpowiedzieć na pytanie postawione powyżej. Istotne będzie tutaj ustalenie centrum interesów życiowych osoby, które dobra osobiste zostały naruszone.
Naruszenie dóbr osobistych w Internecie, a miejsce wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę
Kluczowe w niniejszej kwestii jest określenie miejsca wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę. W przypadku zamieszczenia treści w sieci, w witrynie internetowej nastręcza to sporo trudności. Wynika to ze specyfiki samego Internetu – witrynę internetową możemy przeglądać w zasadzie z każdego miejsca na Świecie, serwer na którym została ona umieszczona fizycznie może znajdować się w zupełnie innym Państwie niż my, czy osoba, która zamieszcza treści. Jak wskazuje Trybunał – z technicznego punktu widzenia nie zawsze jest ponadto możliwe określenie zakresu tego rozpowszechnienia w pewny i niezawodny sposób w odniesieniu do konkretnego państwa członkowskiego, ani, w konsekwencji, ocena krzywdy lub szkody spowodowanych wyłącznie w tym państwie członkowskim.
Przepis o jurysdykcji szczególnej, ustanawiając wyjątek od zasady właściwości sądów miejsca zamieszkania pozwanego, zawarty w art. 5 pkt 3 rozporządzenia nr 44/2001 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych, jest oparty na istnieniu szczególnie ścisłego związku pomiędzy roszczeniem a sądem miejsca, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Związek ten uzasadnia przyznanie jurysdykcji temu ostatniemu sądowi ze względu na prawidłowe administrowanie wymiarem sprawiedliwości oraz sprawną organizację. Sformułowanie „miejsce, gdzie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę” obejmuje zarówno miejsce, w którym nastąpiło zdarzenie powodujące powstanie szkody, jak i miejsce, w którym szkoda się zmaterializowała.
Jak zauważa jednak Trybunał – gdy poszkodowany podnosi naruszenie dóbr osobistych przez treści zamieszczone w sieci w Internecie, ponieważ zakres rozpowszechniania treści umieszczonych w sieci jest w zasadzie światowy, trudności związane z wprowadzeniem w życie owego łącznika opartego na materializacji krzywdy lub szkody związanego z rozpowszechnianiem informacji zmuszają do dostosowania owych łączników w ten sposób, że poszkodowany naruszeniem dóbr osobistych za pośrednictwem Internetu może, w zależności od miejsca, w którym na terytorium Unii zmaterializowała się krzywda lub szkoda spowodowane przez to naruszenie, wytoczyć powództwo przed jednym sądem w odniesieniu do całości doznanych krzywd i poniesionych szkód.
Biorąc pod uwagę, że wpływ treści umieszczonej w sieci na dobra osobiste danej osoby może zostać najlepiej oceniony przez sąd państwa, w którym poszkodowany ma centrum swoich interesów życiowych, przyznanie jurysdykcji temu sądowi odpowiada celowi prawidłowego administrowania wymiarem sprawiedliwości. Miejsce to odpowiada w zasadzie miejscu stałego pobytu, jednakże może to być także miejsce, w którym poszkodowany nie ma miejsca stałego pobytu, o ile inne przesłanki, takie jak wykonywanie działalności zawodowej, powodują powstanie szczególnie ścisłego związku z tym państwem członkowskim.
Jurysdykcja sądu miejsca, w którym pokrzywdzony ma centrum swoich interesów życiowych, jest zgodna z celem, jakim jest wymaganie przewidywalności przepisów o jurysdykcji również w odniesieniu do pozwanego, biorąc pod uwagę, że nadawca treści powodującej naruszenie może, w chwili umieszczenia tej treści w sieci, dysponować wiedzą o życiowych centrach interesów życiowych osób, których owe treści dotyczą. Łącznik centrum interesów życiowych umożliwia jednocześnie powodowi łatwe ustalenie sądu, przed którym może on wytoczyć powództwo, a pozwanemu – racjonalne przewidzenie sądu, przed jaki może on być pozwany.
Centrum interesów życiowych określa właściwy Sąd
Trybunał jednoznacznie wskazał, iż artykuł 5 pkt 3 rozporządzenia nr 44/2001 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych należy interpretować w ten sposób, że w wypadku naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem treści opublikowanych w witrynie internetowej, osoba, która uważa się za poszkodowaną, może wytoczyć powództwo dotyczące odpowiedzialności za całość doznanych krzywd i poniesionych szkód bądź przed sądami państwa członkowskiego, w którym wydawca tych treści ma swoją siedzibę, bądź przed sądami państwa członkowskiego, w którym znajduje się centrum jej interesów życiowych.
Osoba ta może również, zamiast powództwa dotyczącego odpowiedzialności za całość doznanych krzywd i poniesionych szkód, wytoczyć powództwo przed sądami każdego państwa członkowskiego, na którego terytorium treść umieszczona w sieci jest lub była dostępna. Sądy te są właściwe do rozpoznania jedynie krzywdy lub szkody spowodowanych na terytorium państwa członkowskiego sądu, przed którym takie powództwo zostało wytoczone.
Właściwość sądu w praktyce orzeczniczej polskich sądów
Dla pokazania jak orzecznictwo Trybunału przekłada się na orzecznictwo naszych sądów warto wskazać na orzeczenie Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny, Sygn. akt I C 726/13:
Jak już wskazano do naruszenia dóbr osobistych powódki miało nastąpić za pośrednictwem publikacji zamieszczonych w sieci Internet na stronie internetowej prowadzonej przez pozwaną i zarejestrowanej w domenie krajowej .de, dostępnej jednak z dowolnego miejsca na świecie, w tym z Polski. Problematyka naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem treści umieszczonych w sieci, na gruncie stosowania art. 5 pkt 3 rozporządzenia nr 44/2001, była już przedmiotem wykładni Trybunału Sprawiedliwości UE m.in. wyroku z dnia 25.10.2011 r. w sprawach połączonych C509/09 i C-161/10, z dnia 3.12.2013 r. w sprawie C-170/12 oraz z dnia 22 stycznia 2015 r. w sprawie C-441/13 (cytowanych również przez strony), co czyniło zbędnym sugerowane przez pozwaną skierowanie pytania prejudycjalnego. W przedmiotowych orzeczeniach Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że „osoba poszkodowana w związku z naruszenia jej dóbr osobistych (…) za pośrednictwem treści umieszczonej w sieci może, ze względu na miejsce urzeczywistnienia się szkody, dochodzić odpowiedzialności sprawcy przed sądami każdego z państw członkowskich, na których terytorium treść ta jest lub była dostępna” (pkt 36 wyroku w sprawie C-170/12), zaś art. 5 ust. 3 nie wymaga, by konkretna witryna internetowa „była 'kierowana do’ państwa członkowskiego sądu, do którego wniesiono powództwo” (pkt 32-33 wyroku w sprawie C-441/13). Sądy te są właściwe zasadniczo do rozpatrywania jedynie roszczeń dotyczących szkody wyrządzonej na terytorium państwa członkowskiego sądu, do którego wniesiono powództwo (zob. ww. wyrok w sprawach połączonych, pkt 52). Gdyby jednak szkoda urzeczywistniła się w kilku miejscach, „ponieważ skutki naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem treści umieszczonej w sieci jest w stanie najlepiej ocenić sąd miejsca, w którym znajduje się ośrodek życiowych interesów poszkodowanego, zainteresowany ma możliwość wniesienia powództwa dotyczącego całości szkody do jednego sądu, to jest do sądu właściwego dla tego miejsca” (pkt 48 wyroku w sprawach połączonych i pkt 36 wyroku w sprawie C-170/12).
Argumentację i przedstawione wnioski należy podzielić w całości, a ponieważ powódka ma stałe miejsce zamieszkania i ośrodek życiowych interesów na terytorium Polski, zaś treść, która miała naruszyć jej dobra osobiste, zamieszczona została w Internecie na witrynie dostępnej również w Polsce, należy również przyjąć, że sąd polski ma jurysdykcję do rozpoznania sprawy niniejszej.
Przy tej okazji sąd zwrócił uwagę na właściwość prawa (Ważne! jest to kwestia odrębna od ustalenia samej właściwości sądu):
Uwzględniając zatem przywołane wyżej podstawy faktyczne pozwu, wobec braku innych szczególnych regulacji, podzielić należało wyrażony w pozwie pogląd o powinności zastosowania art. 16 ustawy z dnia 4.02.2011 r. – Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. nr 80, poz. 432 ze zm.), zgodnie z którym dobra osobiste osoby fizycznej podlegają jej prawu ojczystemu (ust. 1), a osoba, której dobro osobiste jest zagrożone naruszeniem lub zostało naruszone może żądać ochrony na podstawie prawa państwa, na którego terytorium nastąpiło zdarzenie powodujące to zagrożenie lub naruszenie, albo prawa państwa, na którego terytorium wystąpiły skutki tego naruszenia (ust. 2). Zważywszy, że powódka jest obywatelem Polski i powoływała się na skutki naruszenia, do jakich miało dojść na terytorium Polski, uznać należało, że prawem właściwym do rozstrzygnięcia sprawy będzie prawo polskie.
Właściwość sądu w przypadku naruszenia praw do znaku towarowego
Na marginesie wskazujemy na sprawę Wintersteiger AG przeciwko Products 4U Sondermaschinenbau GmbH. Dotyczy ona co prawda naruszenia prawa do znaku towarowego, ale tutaj przy określaniu właściwości sądu zastosowano zasadę podobną, jak przy ochronie dóbr osobistych.
Trybunał stwierdził, iż artykuł 5 pkt 3 rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych należy interpretować w ten sposób, że spór, którego przedmiotem jest naruszenie znaku towarowego zarejestrowanego w jednym państwie członkowskim przez fakt używania, przez reklamodawcę, słowa kluczowego identycznego z tym znakiem towarowym w witrynie internetowej wyszukiwarki operującej pod domeną krajową najwyższego poziomu innego państwa członkowskiego może być wytoczony przed sądami państwa członkowskiego, w którym znak towarowy jest zarejestrowany, bądź przed sądami państwa członkowskiego, w którym ma siedzibę reklamodawca.
Tutaj centrum interesów życiowych zastąpiono państwem rejestracji znaku towarowego. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na sposób rozumowania Trybunału, który kładzie duży nacisk na cel przepisów – prawdą jest, że uruchomienie technicznego procesu wyświetlania przez reklamodawcę jest ostatecznie dokonywane na serwerze należącym do podmiotu obsługującego wyszukiwarkę wykorzystywaną przez reklamodawcę. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę cel, do którego powinny dążyć przepisy o jurysdykcji międzynarodowej, to jest przewidywalność, miejsce położenia tego serwera nie może – ze względu na jego niepewną lokalizację – być uważane za miejsce, w którym nastąpiło zdarzenie powodujące powstanie szkody dla celów stosowania art. 5 pkt 3 rozporządzenia nr 44/2001.
Podsumowanie
Wspomniane wyżej orzeczenia Trybunału ustalają korzystną dla osoby, które prawa zostały naruszone, właściwość sądu. Kluczowe znaczenie ma tutaj ustalenie centrum interesów życiowych osoby, które dobra osobiste zostały naruszone. Miejsce to odpowiada w zasadzie miejscu stałego pobytu. Powyższe rozstrzygnięcie zostało uzasadnione tym, iż łącznik centrum interesów życiowych umożliwia jednocześnie powodowi łatwe ustalenie sądu, przed którym może on wytoczyć powództwo, a pozwanemu – racjonalne przewidzenie sądu, przed jaki może on być pozwany. Pozostaje się zgodzić z tym słusznym rozstrzygnięciem.