Czy telefoniczna umowa o publikację reklamy jest ważna i czy można od niej odstąpić

paź 12, 2015

Telefon pozwala na szybkie zawarcie umowy. Jest to niewątpliwie zaleta takiej komunikacji. Taki sposób zawierania umowy stosowany jest na przykład przez różnego rodzaju katalogi firm, które oferują przedsiębiorcom publikację reklamy w swoich katalogach. W praktyce można się jednak spotkać z problemem różnic między ustaleniami poczynionymi w trakcie przeprowadzonej rozmowy telefonicznej, a faktycznym przedmiotem umowy. Osobiście zalecam kontakt telefoniczny jedynie jako sposób nawiązania kontaktu, a samo ustalenie treści umowy powinno nastąpić chociażby drogą mailową. 

Przykładowo jednym z argumentów podnoszonych przez sprzedawców jest zapewnienie dzięki wykupionej reklamie nowych zleceń i zamówień. Co jeżeli jednak taka reklama, to tylko wpis katalogu firm, a zleceń i nowych klientów nie widać? Czy można w takim wypadku odstąpić od umowy?

Ważne! Niniejszy wpis odnosi się jedynie do przedsiębiorców, gdyż w przypadku konsumentów zawarcie umowy przez telefon wymaga pisemnego potwierdzenia pod rygorem nieważności.

Mamy dla Pana klienta, a kupujesz reklamę

Skąd te rozbieżności? Tutaj warto przytoczyć transkrypcję takiej rozmowy telefonicznej, która stanowi stan faktyczny jednej ze spraw (I C 2578/14 – Sąd Rejonowy w Świdnicy). Warto zwrócić uwagę, jak sprytnie rozmówca przeszedł tutaj od właściwie propozycji zlecenia do umowy zakupu reklamy:

„W dniu 21 czerwca 2012 roku zatelefonował do pozwanego J. T. (1), który rozpoczął rozmowę od wypytywania pozwanego o możliwości wykonania przez pozwanego elewacji budynków , wypytywał o szczegóły techniczne i zakres tego typu robót budowlanych, których wykonania ewentualnie mógłby się podjąć pozwany, a gdy uzyskał odpowiedź zaczął kolejno wypytywać o pierwsze możliwe terminy podjęcia się robot budowlanych przez pozwanego, i czy udałoby się pozwanemu tego typu roboty „wcisnąć” począwszy od sierpnia i września pozwany potwierdził, że od połowy sierpnia owszem. Następnie J. T. (1)kontynuował rozmowę rozpytując o możliwe upusty dla klientów , o których pozwany wspominał – na roboty w okresie zimowym, nadto czy pozwany podjąłby się robót przy instalacjach sanitarnych, czy elektrycznych, nawiązał przy tym do cen takich robót w stosunku do typowych budowlanych. Następnie zapytał, czy pozwany podjąłby się jakichś robót również jako podwykonawca, co pozwany także potwierdził.

Wówczas to J. T. (1) podkreślił w rozmowie używając sformułowania „MY jesteśmy po prostu obecni na targach budowlanych na terenie całego kraju, „bardzo próbujemy ”, znaczy nasz spis potencjalnych wykonawców, a inwestorzy są zainteresowani. Następnie zaznaczył, ze on dzwoni „ bo po prostu poprzednia firma kiepsko robiła, były na nią skargi „ i zależy mu o dbałość ich firm .W dalszym kontekście rozmowy wyraził przekonanie, że pozwany daje gwarancje na swoje usługi i że „potrafi”. Gdy pozwany go o tym zapewnił , kontynuując rozmowę J. T. (1) powiedział pozwanemu, że chciałby przedstawić firmę pozwanego ich klientom jako firmę, która zajmuje się wykończeniem wnętrz, ale z wyszczególnieniem całej gamy ofert pozwanego, tj. robotami stricte elektro- instalatorskimi, chyba, że byłoby „coś większego” . Kontynuując rozmowę na temat dodatkowych prac przy okazji wykonywania remontu, J. T. (1) ponownie powiedział, że chciałby przedstawić firmę pozwanego ich klientom również jako firmę wykonującą usługi termoizolacyjne. Gdy pozwany to zaakceptował , J. T. (1) zaznaczył, że chciałby, żeby „ ten klient” miał już możliwość skontaktować się z pozwanym już na początku lipca … żeby się mógł z nim spotkać , na co pozwany także wyraził zgodę.

Wówczas J. T. (1) wtrącił „ jak my działamy zaraz wytłumaczę, to jest oferta na dwanaście miesięcy”. Następnie poinformował pozwanego, że to on decyduje czy przyjmie ofertę czy nie, a jeśli będzie miał wątpliwości co do osoby inwestora, to J. T. (1) ma możliwość sprawdzenia po „NIP- ie takiej firmy i wystawienia jakiejś opinii, czyli może pozwanemu pomóc czy firma jest wiarygodna czy nie .Zapytał, czy pozwany jest „ na podatku Vat czy na ryczałcie, a gdy pozwany potwierdził, że jest na (…) ,to J. T. (1) podkreślił ”my działamy na takiej zasadzie, że mu tutaj mówimy o tych klientach prywatnych, więc nie pobieramy tutaj prowizji za wykonane roboty, bo byśmy musieli wchodzić w kosztorysy, weryfikować….., więc za taka współpracę pobieramy jednorazowo opłatę to jest sześćset złotych netto, ale że on chce był wobec pozwanego uczciwy i nie chce tutaj żadnych pieniędzy teraz tylko ,że jak by pozwany mógł podjąć tego klienta w sierpniu, co pozwany potwierdził , dalej J. T. (1) wskazał, że on chce, żeby była taka możliwość, że klient zadzwoni już na początku lipca, to by zrobili odpłatność w 2 transzach w połowie lipca i drugą dopiero z końcem sierpnia i dostanie na to fakturę z wyszczególnieniem płatności i więcej ani złotówki pozwany więcej nie zapłaci, a ponadto będzie miał cały czas kontakt z J. T. (1), a następnie wypytywał pozwanego o ewentualne rabaty dla pierwszych klientów „ od nich” na rozruch, powiedzmy 4,5 %, pozwany wyraził zgodę nawet do 10%.

Kontynuując J. T. (1) wskazał, że „ póki jest ten sezon pokazujemy Pana firmę jako firmę która jest w stanie wykonać elewacje, czy ocieplenie, gdy pozwany wyraził dalsze zainteresowanie J. T. (1)zaproponował’ aby zrobili „ to” w takiej formie akceptacji telefonicznej i że powinien podać numer P. , bo NIP to on już ma z GUS-u, a to w celu weryfikacji, że rozmawia z właścicielem formy, a gdy pozwany mu te dane podał, przypomniał , że nazywa się J. T. (1) i tak reprezentuje serwis budownictwo.pl i że zaczyna „ czytać skrypt” a rozmowa jest rejestrowana i czy ozwany wyraża na to zgodę.

Po weryfikacji danych pozwanego przedstawił pozwanemu „ dane do umowy i to jest : umowa odnośnie reklamy zawarta dnia 21 czerwca 2012 roku między firmą (…) spółka z o.o. a firmą (…) z siedzibą w Ś. ulica (…) lokal (…) kod pocztowy 58-100 a umowa dotyczy reklamy tupu start w przemyśle budownictwo, w branży umawiamy się na wykańczanie wnętrz z wyszczególnieniem prac na elewacjach. Wartość umowy netto 600 zl podatek 23 % to 138 zł brutto i umówiliśmy się na płatność w 2 transzach w terminie 14, 15 lipca żeby było równo i 30 sierpnia , wysokość 1 transzy 369 zł, a nadto informuje, że ogólne warunki umowy o zamieszczeniu reklamy, które mają zastosowanie są dostępne na stronie E..pl zgodnie z ogólnymi warunkami umowy o zamieszczanie reklam przysługuje panu prawo do rezygnacji z umowy. Rezygnację należy złożyć pisemnie do biura obsługi klienta. Jeśli rezygnacja miała miejsce w przeciągu siedmiu dni , to wtedy jest odstępne w wysokości 25 % , po 7 dniach w wysokości 100 % i czy pozwany akceptuje wszystkie warunki umowy , co pozwany potwierdził. J. T. (1) oznajmił, że umowa została zawarta w drodze akceptacji telefonicznej i zapytał, czy ma wysłać pozwanemu tę umowę na adres pocztowy Pocztą Polska czy a e-mailem , pozwany poprosił o przeslanie poczta. Zapytał nadto czy klient będzie mógł się kontaktować z pozwanym drogą mailową, pozwany potwierdził, a gdy J. T. (1) zapytał o adres e-mailowy, to pozwany powiedział, że nie zna swojego adresu e-mailowego na pamięć ,ale jest na jego wizytówce .”

Wprowadzenie w błąd? Czy można odstąpić od umowy w przypadku wprowadzenia w błąd

W powyższe sprawie pozwany był przekonany , że w rozmowie telefonicznej powód oferuje mu współpracę poprzez pośrednictw jego firmy w wyszukiwaniu potencjalnych klientów. Oczekiwał więc na pisemną treść umowy, żeby zapoznać się ze szczegółami ale jej nie otrzymał ,a że nie skierowano do niego żadnego klienta , uznał rozmowę za niewiążącą. Po dokładnym odsłuchaniu płyty CD załączonej do pozwu w toku tego procesu pozwany dopiero zauważył, że w rozmowie był niewielki fragment dot. umowy przez akceptację telefoniczną o zamieszczenie reklamy .Uznał, że został wprowadzony w błąd co do istotnej treści oferowanych warunków umowy współpracy.

Sąd w tym wypadku przyznał rację przedsiębiorcy. Zdaniem Sądu analiza treści nagrania w zestawieniu z pozostałym materiałem dowodowym w postaci dokumentów wygenerowanych przez stronę powodową pozwala na przyjęcie , że oświadczenie to było skuteczne.

Poniżej szczegółowe uzasadnienie Sądu w niniejszej sprawie:

 Błąd, o którym mowa w art. 84 k.c. , obejmuje także błąd co do prawa, co dotyczy m.in. mylnego wyobrażenia o skutkach prawnych wynikających ze złożonego oświadczenia woli tak m.in. Sądu Najwyższy w orzeczeniu z dnia 8 marca 2012 r., III CSK 221/11).

Takiego rodzaju błąd wystąpił w okolicznościach niniejszej sprawy. Pozwany jak podnosił był przekonany o tym, że jego akceptacja miała być jedynie potwierdzeniem zainteresowania ofertą pośrednictwa firmy, która reprezentował J. T. (1) w wyszukiwaniu dla pozwanego klientów, pomoc w weryfikacji ich wiarygodności , stały kontakt telefonicznym z J. T. (1) deklarującym pomoc , a której szczegółową treść miał otrzymać na piśmie i dlatego w jego przekonaniu sama rozmowa telefoniczna nie spowodowała powstania po jego stronie jakichkolwiek zobowiązań finansowych.

Podkreślić należy, że J. T. (1) ewidentnie wprowadził pozwanego w błąd , przez co mógł wywołać u pozwanego błędne przekonanie co do istotnych warunków umowy. Przede wszystkim najpierw w bardzo długiej rozmowie J. T. (1) przede wszystkim wskazywał na aktywny udział jego firmy w wyszukiwaniu potencjalnych klientów na rynku budowlanym, podkreślał, że „ są obecni na targach budowlanych na terenie całego kraju” , wypytywał o szczegóły terminów płatności, upusty dla pierwszych klientów, którzy już mogą się zgłosić do pozwanego w lipcu , sierpniu 2012 roku. Zapewniał pozwanego dosłownie „ Ja mogę przedstawić również Pana firmę naszym klientom jako firmę , która świadczy usługi termoizolacyjne’,, Ja bym chciał, żeby klient już miał możliwość z Panem się skontaktować prawda już na początku lipca…” Dopytywał o możliwość podjęcia się przez pozwanego prac budowlanych w charakterze podwykonawcy .,a jedynie niewielki fragmenty rozmowy jakby „ wtrącane „ przy okazji wskazywały „ to jest umowa na dwanaście miesięcy , ale bez wskazania od kiedy miałaby obowiązywać , a dalej „ my działamy na takiej zasadzie, że my tutaj mówimy o klientach prywatnych, więc nie pobieramy tutaj prowizji za wykonane roboty, bo byśmy musieli wchodzić w kosztorysy, weryfikować…. i dalej „ więc za taką współpracę za 12 miesięcy pobieramy jednorazowa opłatę” z znowu wypytywał pozwanego o możliwość przyjęcia pierwszych klientów już lipcu i sierpniu, a dalej następnie wtrącał o płatności w 2 transzach w połowie lipca w i w sierpniu, po otrzymaniu faktury z wyszczególnieniem płatności i zapewniał, że cały czas pozwany będzie miał z nim telefoniczny kontakt , następnie znowu wypytywał pozwanego o rabaty i upusty dla tych potencjalnych pierwszych klientów , na co pozwany wyrażał zgodę. Takie obszerne wprowadzenie pozwanego co do warunków współpracy , w ocenie sądu jednoznacznie wskazywało, że firma (…) będzie wyszukiwać i kierować do pozwanego potencjalnych klientów , za co otrzyma prowizję w stałej wysokości za 12 miesięcy współpracy w kwocie 738 zł brutto, bo jak podkreślił inaczej ,, byśmy musieli wchodzić w kosztorysy, weryfikować… koszty.” , a gdy pozwany nabrał już przekonania co do takich intencji i celu oferty , w dalszym toku narracji , w bardzo szybki i skrótowy sposób przedstawiał pozwanemu : „ to byśmy to zrobili w formie akceptacji telefonicznej” i po wypytaniu u pozwanego o szczegóły dot. danych osobowych, przedstawił pozwanemu ,że nazywa się UJan T. i reprezentuje serwis budownictwo.pl

[…]

Biorąc powyższe pod uwagę , sąd przyjął, iż pozwany akceptując telefonicznie warunki umowy , pozostawał pod wpływem błędu co do treści umowy i jej skutków prawnych , a był to niewątpliwe błąd istotny, był bowiem przekonany, że akceptował wstępnie warunki współpracy polegającej na pośredniczeniu przez firmę (…) w wyszukiwaniu klientów dla firmy pozwanego , które to warunki umowy miał otrzymać na piśmie i wówczas podjąć ostateczna decyzję co do podjęcia współpracy i dlatego stosownie do treści przepisu art. 88 § 1 k.c. jego oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli zawarte w pismach z dnia 30 marca 2015 roku było skuteczne i złożone zgodnie z art. 88§ 2 k.c. w terminie jednego roku od wykrycia tego błędu .

Tym samym umowa z dnia 21 czerwca 2012 roku przez skuteczne uchylenie się przez pozwanego od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem została zniweczona od początku i nie mogła być podstawą dochodzenia roszczenia , ani też przez Spółkę (…) ani przez stronę powodowa , która na mocy umowy przelewu wierzytelności zgodnie z art. 509 k.c. . mogła przejąć jedynie istniejące wierzytelności cedenta.

Podsumowanie

Niniejsza sprawa pokazuje, że jest szansa wybrnięcia z umowy zawartej przez telefon, jeżeli jej faktyczny przedmiot nijak się ma do tego, co obiecuje konsultant. W tym wypadku nasz rozmówca nagrywał rozmowę i przedstawił nagranie jako dowód. Utrwalona treść pomogła jednak pozwanemu przedsiębiorcy wykazać skuteczność swojego uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Tak jak wspomniałem na wstępie – osobiście zalecam kontakt telefoniczny jedynie jako sposób nawiązania kontaktu, a samo ustalenie treści umowy powinno nastąpić chociażby drogą mailową. Pamiętaj, że będąc przedsiębiorcą możesz skutecznie zawrzeć umowę przez telefon (chyba, że wymagana jest forma szczególna pod rygorem nieważności), a późniejsze odstąpienie od niej jest stosunkowo trudne.

DAWID BUGAJSKI
Radca Prawny

Będąc sam przedsiębiorcą, wiem jak ważne jest wzajemne zaufanie i zaangażowanie. Moja praca ma chronić Twoje prawa.

Jestem radcą prawnym i pomagam przedsiębiorcom w rozwijaniu ich działalności oraz zabezpieczaniu ich interesów. Na co dzień pracuję w Poznaniu, ale dzięki środkom komunikacji elektronicznej obsługuję Klientów z całej Polski. Zapraszam Cię do współpracy.